W książeczce Carol Bridges „The Medicine Woman Inner Guidebook” znalazłam fajne ćwiczenie do wczucia się w energię Pustelnika.
Jeśli chcesz, spróbuj być pustelnikiem przez jeden dzień:
-
Przez jeden dzień pij tylko soki, herbatki ziołowe lub wodę. Nie jedz.
-
Przez jeden dzień nic nie mów. Milcz.
-
Przez jeden dzień bądź sam. Spędź 24 godziny bez ludzi.
Wszystkie założenia mogą być wykonane w ten sam dzień, lub możesz podzielić je na jednorazowe dni.
Spróbuj także wyciszenia i medytacji.
We własnej wyobraźni stwórz sobie osobę/przewodnika duchowego/zwierzę mocy itd, który wie wszystko o tobie. Następnie wyobraź sobie, że to stworzenie opowiada ci o twojej sytuacji życiowej, w której się teraz znajdujesz. Czasami bardzo pomaga, jeśli zapiszesz swoje spostrzeżenia w formie listu, który byłby napisany przez twojego przewodnika.
Nie bój się, że połączysz się z jakąś niechcianą energią. Twój duchowy przewodnik to część ciebie, to ta część, która wie, która jest zawsze podłączona do źródła życia. Jeśli chcesz możesz też zaznaczyć na początku pracy energetycznej, że wszystkie energie, które działają na twoją niekorzyść, NIE MAJĄ DOSTĘPU DO TWOJEJ PRZESTRZENI.
Ja osobiście wierzę w to, że nikt i nic nie jest w stanie cię energetycznie zaatakować, jeśli ty jesteś przekonana, że nie mogą. Kropka. Pamiętaj, że nikt nie może nic zrobić przeciw twojej woli. Takie jest uniwersalne prawo.