Kiedy posiada się wiele talii tarota aż korci, żeby ich używać. Ja osobiście nie jestem typową kolekcjonerką- czyli nie kupuję talii, żeby a) je mieć i nie używać b) sprzedawać c) kolekcjonować każde wydanie itd. Posiadam dużo talii, ale z wszystkimi chciałabym się zaprzyjaźnić.
Są różne sposoby, aby rozkoszować się paroma taliami podczas jednego czytania :) Taki to sposób ostatnio odkryłam na YT u pani Veroniki Jude- tu jej video. I od razu chciałam podzielić się tym z wami :)
Na czym więc polega ten sposób? Przypomina trochę czytanie z Lenormand, z użyciem domów w wielkiej tablicy.
Wybieracie sobie jedną talię (z dosyć dużymi kartami), oddzielacie arkana wielkie i rozkładacie je w trzech rzędach, po 7 kart każdy. W kolejności. Karta Głupca może być na początku lub na końcu, dodatkowo.
Następnie wybieracie inną talię (fajnie jak jest ciut mniejsza od poprzedniej, ale niekoniecznie) i także oddzielacie arkana wielkie. Tasujecie i tym razem- używając przypadkowych wyciągnięć- rozkładacie po jednej karcie na już rozłożonych arkanach wielkich. Także na kartę Głupca.
Pierwsza talia jest naszą mapą. Pokazuje nam obszary w życiu, archetypy, naszą podróż…a druga talia określa co dzieje się w danym obszarze, jaka jest nasza postawa w danej sferze życia itd.
Zabawa w ten sposób z dwoma taliami jest świetna. Można dodać do tego orakle lub po prostu rozkoszować się mieszanką Arkanów Wielkich. Czasem karty się pokrywają i wtedy wiemy, że coś mega ważnego dzieje się w tej dziedzinie.
I tak np. Głupiec na Kole Fortuny pokazuje nam, że coś świeżego, coś nowego wtoczy się w nasze życie. Głupiec zachęca nas do podjęcia ryzyka, pójścia za zmianą i otworzeniem się na nowe. Energia Głupca może nas też przestrzegać przed zbyt impulsywnym działaniem i totalnym brakiem przygotowania, ale razem z kartą Koła Fortuny raczej mówi o tym, że Koło i tak już jest w ruchu, więc raczej niż zastanawiać się zbyt poważnie nad następnym ruchem, powinniśmy zaufać i skoczyć w przepaść z nadzieją, że nowy etap rozpocznie się jako niesamowita przygoda…
No i tak można kombinować z parami kart. Oczywiście powtórki tych samych kart są jak mega podpowiedzi i na pewno warto zwrócić na te sfery większą uwagę. Także coś, co ja nazywam, wzajemną recepcją- zasługuje na naszą specjalną troskę. Co to znaczy? Np. Sąd Ostateczny leży na karcie Kochanków, a Kochankowie na karcie Sądu Ostatecznego. Pobawcie się tym rozkładem i dajcie mi znać co myślicie.
Jestem mega ciekawa, co wy na to?? Czekam na komentarze. Nagrałam też filmik w języku angielskim ale zapraszam nawet tych, którzy tym językiem nie władają na wizualne pokazanie tego rozkładu. Kliknijcie TU.
Zapraszam też do nowego video po polsku na temat kart tarota, a szczególnie Wisielca na moim kanale Tafalarota na YT TU.
Do usłyszenia
Wspaniały pomysł!!! Tak właśnie spróbuję. Bardzo jestem ciekawa tych połączeń. Dziękuję za Pani kanał na youtube i bardzo ciekawego bloga. Jestem wierną fanką. Dużo się od Pani nauczyłam. Pozdrawiam serdecznie :-).
Bardzo mnie to cieszy! Jeszcze parę takich komentarzy i może zainspiruję się do powrotu do bloga :) dziękuję