Ciężki wybór! Zdecydowałam się na taką kartę, której się wciąż uczę, wciąż jest dla mnie tajemnicą i rozpościera efemeryczne skrzydła mojej wyobraźni.
Księżyc…dużo by o nim pisać. Z jednej strony to kobiecość, płodność, bogini, intuicja, emocje i nasza kreatywność. Z drugiej brak jasności, niedopowiedzenia, irracjonalny strach, miraże i zamotanie w sieciach iluzji.
Ale przede wszystkim to tajemniczość i inicjacja w kobiecość. Można się w nim dopatrywać archetypu matki, artystki, femme fatale… Księżyc odbija światło. To nasza podświadomość, nieświadomość, karma biologiczna i wewnętrzne rytmy naszego życia. To wody płodowe kreacji… To nasze rodziny i historia… Jest to karta bardzo głęboka i pewnie dlatego też tak fascynująca!
Wybrałam przedstawienie księżyca w wersji tradycyjnej z talii TdM Jean Dodal, a także opcję z talii taroto-podobnej, ale jakże cudownej, z Ceccoli Tarot :)
Ciekawa jestem waszych pomysłów!
#tarotzdjęciednia