Siła myśli- 9 mieczy

Poznałam siłę 9 mieczy. W banalnej wydawałoby się sytuacji: psuje się piecyk, przychodzi pan do naprawy, spędza parę godzin, bierze pieniądze, wychodzi i pół godziny później piecyk nie działa. Następnego dnia po naszym telefonie pan przychodzi znowu, spędza następne parę godzin, dużo tłumaczy, co wydaje mu się przyczyną awarii, ma w kieszeni 180 złotych za wczorajszą nie-naprawę, wychodzi i pół godziny po jego wyjściu, piecyk nadal nie działa.

Moimi kartami dnia wczoraj były: 9 mieczy i odwrócone 8 buław. W szybkim tłumaczeniu: zmartwienie spowodowane złymi wiadomościami lub np. zamartwianie się z powodu braku zmiany jakiejś sytuacji.

ab6f7485697949d1cb0f7c2e51d490e68wrx

Nigdy aż tak dogłębnie nie doświadczyłam energii 9 mieczy ostatnimi czasy! Faktycznie śniła mi się ta sytuacja w nocy, budziłam się i totalnie byłam zafiksowana na tym, że pan był nieprofesjonalny, że miałam od razu złe przeczucie względem niego, że powinnam była to i powinnam była tamto.

a219893b1134136349c4aef5d004ef27

Obserwując swoje myślenie wiem już, w jak błahych sytuacjach możemy tracić siły na kołowrotek myśli, obracających się jak na karuzeli w naszej głowie. Czasem życie zaskoczy nas prawdziwymi problemami. Ta sytuacja taka nie jest. Jest za to świetnym zobrazowaniem postawy, w której górę bierze ego i oczekiwania, jakie sobie postawiło. Zadanie nie zostało wykonane według tych oczekiwań, ego więc jest niepocieszone i nie pozwala nam przestać myśleć o danej sytuacji, dopóki nie rozwiążemy jej według planu.

Owszem zepsuty piecyk i tak trzeba naprawić, więc być może w tym wypadku nacisk egotycznych myśli jest wytłumaczalny, mógłby ktoś powiedzieć … Nie zgadzam się :)

Energia 9 mieczy bardzo nas ogranicza. Zamartwianie się nie prowadzi do rozwiązania problemu. Prowadzi do braku dobrego odpoczynku i wykończenia psychicznego, co w konsekwencji bardzo nas męczy i stajemy się „niesforni” ;) Koncentrując się na negatywnym aspekcie życia odcinamy się też od rzeki obfitości i przepływu uniwersalnej energii. W jakiś sposób nasze sfiksowanie na problemie właśnie tam kumuluje całą siłę i to problem jest naszym punktem odniesienia- zamiast jego rozwiązanie.

cb5454a2a272e8c60038ea0c2f8ffb5b

9 mieczy to trochę jak myślenie wariata…ciągle to samo, w koło jedna myśl, over and over again…Takie przywiązanie umysłu do myśli i powtarzanie tej samej bajki powoduje cierpienie. Proste.

Aby to zrozumieć, trzeba praktykować uwagę. Bycie świadomym tego, co myślimy i gdzie nas nasze myśli prowadzą jest podstawą samorozwoju. Brak takiego wglądu i chwytanie się bojaźliwie każdej silniejszej myśli pozwala umysłowi na tworzenie niesamowitych historii, w które zaczynamy się emocjonalnie angażować. Chociaż istnieją tylko w naszym umyśle, wierzymy w nie i żyjemy w iluzji ich rzeczywistości.

a17d866571806fbadb5791bfe034a700

Jakie więc są pozytywne strony tej karty, skoro każda karta je posiada? Może właśnie taka umiejętność totalnego skupienia się na jednej rzeczy. W niektórych sytuacjach być może taka fiksacja jest właśnie tym, co przepisał lekarz :)

9 mieczy to silna karta. Nawet w tak banalnej sytuacji pozwoliła mi poznać swoją moc.

 

 

Gwiazda, księżyc, słońce…

Dzień 6 #godzinadlatarota. Znajdź analogię w kartach Gwiazdy, Księżyca i Słońca.

Dzisiaj podczas porannej medytacji uderzyło mnie, że światło na kartach XVII, XVIII i XIX wzrasta. Na karcie Gwiazdy jest dosyć małe- ośmioramienna gwiazda i siedem małych gwiazdek naokoło. Na karcie Księżyca widzimy już większą część karty zajętą świetlną luną. Spadające z niej jody wyglądają, jak małe gwiazdki. Słońce jaśnieje na nieboskłonie karty XIX i zajmuje centralną pozycję na obrazie. Jest silne, promienieje i ogrzewa każdego, kto na nie spojrzy.

Jak dla mnie wszystkie te niebieskie ciała i karty łączy właśnie światło.

Światło prowadzi nas w ciemności, dodaje otuchy, pomaga ujrzeć rzeczy w ich prawdziwej postaci, lub też nas oślepia, razi i prowadzi na manowce. Światło jest w nas i wszędzie w kosmosie. Jesteśmy zbudowani z tych samych elementów, co gwiazdy, księżyc i słońce i nosimy w sobie mikrokosmos makrokosmosu. Światło to nasze boskie prawo istnienia. A skoro jest w nas, możemy pokusić się o tezę, że jesteśmy swoim najjaśniejszym światłem i jeśli tylko damy mu się pokierować, znajdziemy zawsze drogę do celu.

Karta_tarota_Gwiazda_17 tarot-ksiezycKarta_tarota_Slonce_19

 

 

Dzień 5…i dlatego wybrałam tarota

Jestem Strzelcem. Jestem duchowym myśliwym. Trawa zieleni się często tam, gdzie mnie nie ma. A także tam, gdzie ją podlewam. Świat jest dla mnie ogromnym placem zabaw z nieskończonymi możliwościami ekspresji.

Moją tarotową kartą jest Umiarkowanie XIV, w wielu innych taliach nazywana też SZTUKĄ. Sztuka to dla mnie przejaw boskości w materii. Symbolizm, mitologia, psychologia, duchowość, ezoteryczna wiedza, szamanizm, pogaństwo, natura…to wszystko można zawrzeć w alegorycznym obrazie.

78 obrazków tarota, w ich niesamowitej głębi i zarazem prostocie pociągały mnie od zawsze. Nie opierałam się temu pociągowi. Popłynęłam jego zawiłymi prądami i podróż staje się coraz bardziej pociągająca! Odkrywam świat poprzez alegorie i archetypy zamknięte w obrazach, ponieważ łączą one w sobie wszystkie moje miłości i dają mi wolność ruchu…i dlatego wybrałam tarota.

 

Pozytywne aspekty 5-tek małych arkanów

W piątkach opuszczamy stabilną energię czwórek i napotykamy na swojej drodze trudności, z którymi musimy się zmierzyć. Poprzez pojawienie się tych nieprzewidzianych problemów, jesteśmy zmuszeni dalej się rozwijać i wyjść poza pole naszych przyzwyczajeń i komfortu. Nie ważne jak zadowalająca była dana sytuacja, zawsze musi nadejść chwila, w której będzie ona wystawiona na próbę. Paradoksalnie właśnie wtedy uczymy się najbardziej wartościowych lekcji. Piątki pozwalają nam zobaczyć z czego jesteśmy zbudowani i na czym nam tak naprawdę zależy.

Piątki to karty kryzysowe. Crowley przypisuje piątkom następujące hasła- 5 kielichów: rozczarowanie, 5 buław: spór/ konflikt, 5 mieczy: przegrana, 5 denarów: zmartwienia.  Nie są przyjemne. Znajdujemy się w połowie drogi do celu: przed nami są cztery karty i za nami są cztery karty. Celem tarotowych piątek jest POZNANIE, doświadczanie życia 5 zmysłami. Piątki to LEKCJE.  Łączą się numerologicznie z Kapłanem, wielką V.  Jeśli przejdziemy przez ich próby, wyjdziemy wzmocnieni i mądrzejsi o życiowe doświadczenia.

Czy piątki mają więc jakieś pozytywne aspekty i jeśli tak, jak możemy pracować z energią piątek, aby wykorzystać te aspekty do własnego rozwoju?

5 buław: Czasem trochę presji i artystycznego chaosu pomaga w osiągnięciu lepszego rezultatu, a konkurencja w pokazaniu siebie z jak najlepszej strony. Żyjemy w świecie, w którym każdy ma inne zdanie i to jest ok. Uwzględnij różnicę zdań, znajdź wspólny mianownik i skup się na tym, co ważne dla osiągnięcia celu. Naucz się kompromisu i dyplomacji.  Wykorzystaj w sposób kreatywny to, że posiadamy tak wiele możliwości ekspresji.

50

5 kielichów: 5 kielichów to piękna lekcja, że jak zamyka się okno, to otwierają się drzwi. Wystarczy  to tylko zauważyć. Ta karta mówi, że nie wszystko jest stracone. Rozczarowanie i skupianie całej uwagi na najgorszej opcji wiedzie tylko do cierpienia i nie zauważania innych możliwości wokół nas. Z powodu silnego przywiązania ego, do tego, co straciliśmy, lekceważymy szanse, które oferuje nam życie. Obsesja nad tym, co odeszło, prowadzi do tego, że zaniedbujemy rzeczy, które posiadamy i którymi możemy się jeszcze cieszyć. Nie widzimy, że mamy więcej, niż myślimy. A mamy więcej :)

78

5 mieczy: ta karta uczy, że nie każdą bitwę można wygrać, a nawet więcej, że nie każdą bitwę trzeba zaczynać. Czasem lepiej jest po prostu zignorować, odwrócić się na pięcie i odejść. Wybieraj więc własne bitwy mądrze. Spróbuj komunikować się w taki sposób, aby nie ranić i nie prowokować innych do „walki”. Wyrażaj swoje potrzeby jasno i bez manipulacji. 5 mieczy to także karta strachu i wewnętrznego krytyka. Uczy nas, że miecz jest ostry i nieumiejętne posługiwanie się nim może zranić nie tylko innych, ale i osobę, która go trzyma. Zwróć uwagę na sposób w jaki ze sobą rozmawiasz. Czy traktujesz siebie jak najgorszego wroga? Jaki jest twój wewnętrzny dialog? W jakim stanie jest twój wewnętrzny krytyk? 5 mieczy daje nam szansę na rozpoznanie, gdzie ranimy siebie i innych, gdzie jesteśmy nieszczerzy i gdzie porównujemy się do innych. To dobra, choć ciężka lekcja.

92

5 denarów: uczy, że pomimo trudności i  niepowodzeń, mamy się na kim wesprzeć lub do kogo zwrócić o pomoc. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie i przy tej karcie to powiedzenie nabiera życia. Duchowym aspektem tej karty jest zauważenie, że fortuna kołem się toczy i nasze prawdziwe bogactwo nie leży w komforcie, pięknych rzeczach i pieniądzach, lecz w nas samych i w ludziach, którymi się otaczamy i którzy nas kochają na dobre i na złe.

64

Aby zneutralizować negatywną energię 5 warto zwrócić się do Papieża V po klucz do mądrości i zrozumienia. Ja prosiłabym także o pomoc Królową Mieczy, Kapłankę czy Umiarkowanie. Boginią do inwokacji byłaby według mnie Atena, a zwierzęciem mocy, któro mogłoby pomóc Sowa.

 

Piątki pomagają nam połączyć  się z prawdziwym źródłem naszej siły- naszym duchem i pomimo trudności i niepowodzeń odkryć instynkt przetrwania wewnątrz nas samych.

 

 

 

Dzień 3# 6 pucharów w otoczeniu

Zadanie trzecie Godziny dla tarota : Zrób zdjęcie otoczenia- temat 6 pucharów.

Jak dla mnie 6 pucharów to karta ciepła i najczęściej mówi o dobrych wspomnieniach, przeszłości, bliskich, dzieciństwie. Ma w sobie dziecięcą niewinność i dobroć. Może oznaczać wsparcie, prezenty i dzielenie się z innymi, a także okres rozkwitu i dobrobytu. Często wracamy wraz z nią do przeszłości, lub przeszłość odwiedza nas :) Zrobiłam mały kolaż tego, co faktycznie znalazłam w moim otoczeniu :)

image
6 pucharów
image
6 pucharów/ wersja odjechana :)

 

Dzień #2- Horoskop dla strzelców

Godzina dla tarota, dzień 2.  Horoskop Tarotowy dla Strzelców na Luty:

  • Praca – 5 mieczy odwrócone
  • Uczucia – Rycerz mieczy
  • Finanse – VIII Siła odwrócona
  • Rada – 6 denarów odwrócone

Ten miesiąc może okazać się dosyć ciężki dla strzelców. 3 karty odwrócone na 4 wyciągnięte, plus 2 karty z dworu mieczy. Dobra rada dla nas na następne 29 dni to znaleźć balans w używaniu mocy naszego umysłu. Jeśli skoncentrujemy się tylko na tym, że coś nam ciągle nie wychodzi, albo że wciąż mamy czegoś za mało i zaczniemy winić życie i innych za naszą sytuację, będzie nam trudno znaleźć spokój.

Jeśli chodzi o pracę, odwrócone 5 mieczy nie wróży nam zbyt łatwego miesiąca. Możemy być świadkami lub uczestnikami kłótni, przepychanek słownych i intryg. Zadbajmy więc o to, aby robić wszystko jak najlepiej i nie wdawać się w potencjalnie zaognione sytuacje. Uważajmy też na to, co i komu mówimy oraz  zadbajmy o etykę pracy. Jeśli kusiło nas zrobienie czegoś nieuczciwego lepiej tego nie róbmy! Kłamstwa szybko wychodzą na jaw. Miejmy oczy i uszy szeroko otwarte i grajmy czysto. Niehonorowa wygrana nie cieszy głęboko.

five-of-swords-reversed
PRACA

W uczuciach także rządzą miecze. Możemy liczyć na szybkie zmiany akcji i niespodziewany obrót sytuacji. Rycerz mieczy jest bardzo intensywny, lubi stawiać na swoim i dominować konwersacje. Uwaga w związkach na ostre słowa i kłótnie, które często są wynikiem jak bardzo znanego Strzelcom bezmyślnego “strzelania z łuku”. Pomyślmy zanim otworzymy buzię! W tym miesiącu cierpliwość jest naprawdę mile widziana!

Jeśli znajdziemy się w związku, w którym czujemy się ograniczani lub psychicznie molestowani przez partnera (słowami lub czynami), zastanówmy się, jak najlepiej jest wybrnąć z tej sytuacji. Czasem warto jest zawalczyć i się postawić, a czasem wręcz przeciwnie, po prostu odwrócić się i odejść, zostawiając rozbuchane wichury za sobą.

swords12
UCZUCIA

sprawach finansowych nie jest najgorzej, ale musimy pamiętać o tym, aby nie dać się omamić pokusom. Jeśli zachowamy balans i powstrzymamy się przed impulsywnymi zakupami, wydawaniem i zaspokajaniem naszych nieokiełznanych żądzy ;) , będzie ok. Zwróćmy uwagę na to, czy potrafimy dzielić się z innymi, i czy nasza finansowa sytuacja daje nam poczucie bezpieczeństwa, czy też musimy popracować nad jej poprawą.

strength-rx
FINANSE

Rada od kart : Utrzymajmy balans w dawaniu i braniu. Jeśli mamy, dzielmy się i cieszmy się tym, co posiadamy. Wesprzyjmy kogoś w potrzebie i żyjmy zgodnie z zasadą- wystarczy dla wszystkich. Im więcej dajemy, tym bogatsi się czujemy. W tym miesiącu lepiej jednak nie szastać pieniędzmi, bo może być z nimi krucho. Oszczędne podejście do życia opłaci się teraz najbardziej. Możemy mieć trudności w otrzymaniu pomocy finansowej, kredytów, jeśli o takowe się ubiegamy.

6prx
RADA

Na podstawie tych kart strzelce mogą czuć się w lutym dosyć ograniczone. Być może jest to w jakimś stopniu związane z Saturnem przebywającym od niedawna w naszym znaku. Saturn wyznacza limity i granice, a my Strzelcy granic za bardzo nie lubimy. Jeśli jednak popracujemy z lekcjami Saturna, okaże się, że będziemy mogli wdrążyć w życie wiele z naszych pomysłów, które w innych okolicznościach przyrody, zostałyby najprawdopodobniej szybko zapomniane w pogoni za innymi, lepszymi i nowymi ideami. :)

Zakochajmy się więc w ziemistej energii Saturna i włóżmy ją w manifestację tego, co nas najbardziej w tej chwili kręci. Saturn ogranicza, ale daje też wytrzymałość i siłę do pracy nad tym, co ważne. 

3 karty rozwoju osobistego

Dzień pierwszy Godziny dla tarota: Opisz trzy karty, które są najlepsze w kontekście rozwoju osobistego.

Wybrałam dzisiaj 3 buławy, Eremitę (yang) lub Kapłankę (yin) i Diabła.

3 buławy symbolizują dla mnie otwartość na ekspansję, na życie i na przygodę. Uważam, że otwarty umysł to podstawa rozwoju. Chęć do nauki i chęć do podjęcia wyzwań jest nieodłączną stroną osobistej ewolucji. Nasza indywiduacja zaczyna się w momencie, kiedy opuścimy znane lądy i rzucimy się na głębokie wody nieznanego.  Trzy buławy to podróże, nie koniecznie fizyczne. To odkrywanie alternatywnych światów i siła płynąca z chęci ich doświadczenia. To karta naszego ducha przebudzonego i gotowego do działania!

Jak dla mnie archetyp odkrywcy, podróżnika i poszukiwacza jest na pewno częścią osobistego rozwoju. Pisząc te słowa pomyślałam, że właściwie można tu też wstawić Głupca.

3 buławy Wooden Tarot
3 buławy Wooden Tarot

Eremita lub Kapłanka… moim zdaniem nigdy tak naprawdę nie przestajemy się uczyć. Te dwie karty, każda w troszkę inny sposób, pokazują, że aby poczuć swoją wewnętrzną siłę i moc, będziemy musieli wsłuchać się w naszą intuicję oraz spędzić jakiś czas sam na sam ze sobą. Eremita nie naśladuje. Jest swoim własnym światłem i poszukuje swojej własnej prawdy. Uczy się na swoich doświadczeniach i wie, że może przeżyć w dosyć trudnych warunkach. Swoją mądrość i siłę sprawdził na własnej skórze.

Eremita Wooden Tarot
Eremita Wooden Tarot

Kapłanka podchodzi to tego bardziej kobieco i pasywnie. Potrafi siedzieć, czekać na właściwy moment i działa w zgodzie z mądrością natury. Jest strażniczką naturalnej wiedzy i ufa jej. Potrafi żyć wraz z rytmem księżyca. Uczy wiary, cierpliwości i słuchania naszej intuicji, która zawsze nas poprowadzi we właściwym kierunku. Aby mieć takie ogromne zaufanie do własnej wiedzy, trzeba zdobyć wielką mądrość i rozumieć uniwersalne prawa kosmosu. Trzeba ich doświadczyć.

Kapłanka Wooden Tarot
Kapłanka Wooden Tarot

 

We don’t receive wisdom; we must discover it for ourselves after a journey that no one can take for us or spare us. ( Nie otrzymujemy mądrości; musimy ją odkryć sami dzięki podróży, której nikt nie może za nas podjąć ani jej nam oszczędzić)

-Marcel Proust

 

Wybrałam także Diabła, ponieważ uważam, że bez spojrzenia na własne słabości, bez stawienia czoła naszemu cieniowi, który często pod przykryciem duchowości czy też życzliwości, trzyma nas w ryzach przyzwyczajenia i nałogów, nie będziemy w stanie tak naprawdę zaakceptować i poznać samych siebie.

Diabeł Wooden Tarot
Diabeł Wooden Tarot

Diabeł jest jednym z naszych najcięższych nauczycieli. Często nie chcemy się pakować w konszachty z Diabłem, ale uważam, że on ma nad nami najmniejszą przewagę, jeśli otwarcie nauczymy się patrzeć mu w oczy. Wrzucanie rzeczy pod kocyk, czy też projektowanie ich na innych nie da nam zbyt wysokiej oceny na egzaminie z duchowości :) Diabeł gra z nami w chowanego. Już myślimy, że coś wspaniałego osiągnęliśmy, a tu masz babo placek. Przesadziliśmy i zamiast pozostać otwartymi na to doświadczenie, zaczynamy się puszyć, zagarniać dla siebie jak najwięcej się da i tracić poczucie równowagi. Stajemy się więźniami własnych myśli, własnych dokonań czy też własnych przegranych. Wszystko może stać się dla nas Diabłem, nawet nasza praktyka duchowa. Warto jest regularnie pracować z własnym cieniem, aby monitorować swój rozwój.

Przeglądając karty wybrałam jeszcze wiele innych np. : Wisielca, 8 denarów, Wieżę, 10 mieczy, 4 miecze, Głupca, 6 denarów, Siłę, czy też Papieża…. no ale zadaniem było napisać o trzech. Akurat dzisiaj te trzy przemówiły do mnie najgłośniej :)

Zapraszam do zabawy! Jakie są to karty dla was?

 

10 ulubionych talii tarota

Jestem miłośniczką sztuki. Uwielbiam obrazy, kolory i symbolikę.

Posiadam dosyć dużo talii tarota, bo zbierałam je od 1998, ale ostatnio używam najczęściej tych: podaję je w kolejności przypadkowej!!

1. Anna K tarot– być może ciut ograniczające interpretacje niektórych z kart (np 4 miecze, czy też książę mieczy), ale ogólnie wspaniale przedstawione wyrazy twarzy, miny i zachowania postaci. Dobra jakość, wielkość i dało się łatwo obciąć ramki :) Sprawdza się w moim czytaniu dla innych.

2. RWS wersja oryginalna. Nie lubię tej wersji z kratkowanym tyłem. Dużo bardziej podoba mi się oryginalna, z lelijką na odwrocie. Kolory tych kart są przytłumione i jakość papieru jest dużo lepsza.

3. Dame Darcy’s tarot. Czuję się jakbym trzymała w ręku galerię obrazów. Bardzo lubię i dotyk i wizualne aspekty tej talii. Nie szaleję za niektórymi kartami np. za asami, ale ogólnie używam i przemawia do mnie.

Pobaw się kartami na jej stronie

4. The Druid Craft tarot- piękny, piękny i jeszcze raz piękny. Bardzo nie lubię 3 kielichów i ta talia jest dosyć „męska” ale chyba jest jedną z talii, której będę używała długo! Akompaniująca książka do kart jest świetnie napisana i wyedytowana.  Pełna profeska.

5. The Wild Unknown – pomimo braku ludzkich postaci na kartach ta talia jest bardzo wymowna i przepiękna. Myślę, że jest to najładniejsza talia jaką posiadam. Cudowna, dobrze wydana…nie ma na co narzekać. Świetna do pracy z elementami. Uwielbiam patrzeć na rozkłady z tych kart!

6. The Robin Wood tarot– ożywiona i być może ciut przesłodzona wersja RWS. Lubię ją i używam często. Łatwa w odczytaniu i bardzo wymowna.

7. Zen Osho tarot– moja druga talia w życiu :) Do tej pory uwielbiam ją i używam bardzo często. Zwykle wyciągam te same karty z rozkładu w wersji Osho, żeby zgłębić duchowe znaczenie problemu.

8. Daughters of the Moon– jedyna okrągła talia jaką posiadam. Bardzo intuicyjna. Pracuję z nią tylko dla siebie. Kolorowa, wymowna, bardzo kobieca. Właściwie nie ma na niej w ogóle mężczyzn. Dobra do opowiadania historii.

9. Deviant Moon– piękna talia (wersja bezramkowa:) do pracy z cieniem…talia dosyć ciemna i nie dla wszystkich, ale jak lubicie ciut cięższą atmosferę, to może wam się spodobać. Używam co prawda dosyć rzadko, ale jednak :)

10. Do ziemistej, szamańskiej pracy używam tarota zwierząt Teda Andrewsa i the Wooden Tarot. Wielkie arkana są cudowne, niektóre z małych też, ale muszę z nim jeszcze posiedzieć, żeby się w niego wczytać. Małe arkana są bardzo skąpe w symbole :) Tak to nazwę :)

Księżyc

Siedzę nad kartą księżyca i bardzo mnie zastanawia, czemu księżyc ma taką złą reputację w tarocie?

Czytam i czytam i oprócz paru zdań o pozytywnej stronie luny, większość tekstów opisuje jednak jej negatywne znaczenia w rozkładach. Czy jest to spowodowane tradycją: uciśnieniem bogini i patriarchalnymi-solarnymi poglądami naszego świata? Dlaczego zawsze aktywny, jasny, prostolinijny, skierowany na akcję sposób bycia jest uważany za lepszy od zmiennego, chaotycznego, intuicyjnego? I dlaczego te dwie siły nie są równoważne, tylko hierarchicznie widziane jako lepsza i gorsza, skoro obydwie służą tylko jednej rzeczy: pełni człowieczeństwa.

Wydaje mi się, że widzenie księżyca w taki tradycyjny sposób, jako samo zło, iluzje, strachy , wariactwo, kłamstwa, narkotyki, uzależnienia i okłamywanie siebie odbiera tej karcie połowę magii, którą ze sobą niesie. No mówi się też czasami o intuicji itd, ale nie spotkałam zbyt wielu tarocistów, którzy sięgają do tej części interpretacji, jak widzą tą kartę w układzie. Zwykle nikt się nie „cieszy” na widok księżyca. To iluzje i nikt do końca nie wie, o co kaman.

Czy jest tak, ponieważ kobiety były i prawdopodobnie wciąż są widziane jako słabe, zbyt uczuciowe, zmienne i ulegające wpływom (jak ta Ewa, co namówiła Adama i biedak zjadł jabłko zagłady!)…

1505411_1538226179785413_1355645721688985797_n

Jako nowoczesna kobieta z księżycową duszą, odnajdująca się świetnie w chaosie i potrafiąca manewrować pomiędzy iluzją, marzeniami sennymi i wizjami w ciemności, czerpiąca siłę z nocy i tworząca ze światłem księżycowej poświaty zastanawiam się, czy nie powinniśmy dodać do znaczeń księżyca więcej pozytywów i rozbudować jego archetyp w świecie tarota.

Bardzo podobało mi się, co napisał A. Crowley na koniec paragrafu o księżycu w „Księdze Thotha” (były tam też rzeczy, które mi się w ogóle nie podobały np: brudna i nieczysta krew menstruacyjna… proszę was! Nie żyjemy w średniowieczu!):

Jakiekolwiek strachy i horrory dotykają duszy, serca i ograniczają umysł, odpowiedź „prawdziwego” człowieka jest zawsze jedna: Co za niesamowita przygoda!

Jednym słowem, wszystko w życiu powinniśmy traktować jako przygodę: czy jest to w naszym mniemaniu dobre, czy złe. Otwórzmy się na doświadczanie człowieczeństwa we wszystkich jego aspektach.

10695_1538225609785470_3656916014489867142_n

Nowsze talie pozwalają sobie na odejście od tradycyjnych znaczeń i rozszerzają znaczenia księżyca na wiele innych aspektów jak kreatywność, pracę z marzeniami sennymi, emocjami, wyciszenie, spokój umysłu i wejście w siebie, po to aby spojrzeć twarzą w twarz własnemu cieniowi, pracę z intuicją, zrozumienie projekcji itd itp.

Nie chodzi mi też o to, aby zrobić z księżyca tylko pozytywną kartę. Nie! Ma w sobie tę mroczną stronę, którą wszyscy dobrze znamy. Ale ma też więcej twarzy, niż tylko ta jedna.

To potrójna bogini! (nawet mój komputer zaznacza mi bogini, jako słowo błędnie napisane! Pewnie chce, żebym napisała bóg, bo bogini nie istnieje w słowniku mojego maca ;))

e078f8881632c64267c1ecee9b67c641

Patrząc wczoraj na księżyc w pełni, w znaku raka myślałam:  jest cudownie, jak jest pełnia. Noc jest rozświetlona, magiczna i wszystko może się zdarzyć. Zachęca do przygody, zachęca do kreowania i do zgłębiania tajemnic wszechświata. Wszystko lśni, wszystko wygląda tajemniczo i można fantazjować do woli. Jeśli człowiek potrafi utrzymać balans w swoim życiu i wykorzystać siły słońca i księżyca do tworzenia ciekawego, pełnego magii bycia, jest dobrze!

f3eb32232a6be7cb80721295df239eb4