Dzień pierwszy Godziny dla tarota: Opisz trzy karty, które są najlepsze w kontekście rozwoju osobistego.
Wybrałam dzisiaj 3 buławy, Eremitę (yang) lub Kapłankę (yin) i Diabła.
3 buławy symbolizują dla mnie otwartość na ekspansję, na życie i na przygodę. Uważam, że otwarty umysł to podstawa rozwoju. Chęć do nauki i chęć do podjęcia wyzwań jest nieodłączną stroną osobistej ewolucji. Nasza indywiduacja zaczyna się w momencie, kiedy opuścimy znane lądy i rzucimy się na głębokie wody nieznanego. Trzy buławy to podróże, nie koniecznie fizyczne. To odkrywanie alternatywnych światów i siła płynąca z chęci ich doświadczenia. To karta naszego ducha przebudzonego i gotowego do działania!
Jak dla mnie archetyp odkrywcy, podróżnika i poszukiwacza jest na pewno częścią osobistego rozwoju. Pisząc te słowa pomyślałam, że właściwie można tu też wstawić Głupca.

Eremita lub Kapłanka… moim zdaniem nigdy tak naprawdę nie przestajemy się uczyć. Te dwie karty, każda w troszkę inny sposób, pokazują, że aby poczuć swoją wewnętrzną siłę i moc, będziemy musieli wsłuchać się w naszą intuicję oraz spędzić jakiś czas sam na sam ze sobą. Eremita nie naśladuje. Jest swoim własnym światłem i poszukuje swojej własnej prawdy. Uczy się na swoich doświadczeniach i wie, że może przeżyć w dosyć trudnych warunkach. Swoją mądrość i siłę sprawdził na własnej skórze.

Kapłanka podchodzi to tego bardziej kobieco i pasywnie. Potrafi siedzieć, czekać na właściwy moment i działa w zgodzie z mądrością natury. Jest strażniczką naturalnej wiedzy i ufa jej. Potrafi żyć wraz z rytmem księżyca. Uczy wiary, cierpliwości i słuchania naszej intuicji, która zawsze nas poprowadzi we właściwym kierunku. Aby mieć takie ogromne zaufanie do własnej wiedzy, trzeba zdobyć wielką mądrość i rozumieć uniwersalne prawa kosmosu. Trzeba ich doświadczyć.

We don’t receive wisdom; we must discover it for ourselves after a journey that no one can take for us or spare us. ( Nie otrzymujemy mądrości; musimy ją odkryć sami dzięki podróży, której nikt nie może za nas podjąć ani jej nam oszczędzić)
-Marcel Proust
Wybrałam także Diabła, ponieważ uważam, że bez spojrzenia na własne słabości, bez stawienia czoła naszemu cieniowi, który często pod przykryciem duchowości czy też życzliwości, trzyma nas w ryzach przyzwyczajenia i nałogów, nie będziemy w stanie tak naprawdę zaakceptować i poznać samych siebie.

Diabeł jest jednym z naszych najcięższych nauczycieli. Często nie chcemy się pakować w konszachty z Diabłem, ale uważam, że on ma nad nami najmniejszą przewagę, jeśli otwarcie nauczymy się patrzeć mu w oczy. Wrzucanie rzeczy pod kocyk, czy też projektowanie ich na innych nie da nam zbyt wysokiej oceny na egzaminie z duchowości :) Diabeł gra z nami w chowanego. Już myślimy, że coś wspaniałego osiągnęliśmy, a tu masz babo placek. Przesadziliśmy i zamiast pozostać otwartymi na to doświadczenie, zaczynamy się puszyć, zagarniać dla siebie jak najwięcej się da i tracić poczucie równowagi. Stajemy się więźniami własnych myśli, własnych dokonań czy też własnych przegranych. Wszystko może stać się dla nas Diabłem, nawet nasza praktyka duchowa. Warto jest regularnie pracować z własnym cieniem, aby monitorować swój rozwój.
Przeglądając karty wybrałam jeszcze wiele innych np. : Wisielca, 8 denarów, Wieżę, 10 mieczy, 4 miecze, Głupca, 6 denarów, Siłę, czy też Papieża…. no ale zadaniem było napisać o trzech. Akurat dzisiaj te trzy przemówiły do mnie najgłośniej :)
Zapraszam do zabawy! Jakie są to karty dla was?
Czytałam już kilka razy! Przemawia do każdej mej cząstki. Genialne! :D
Czekam na kolejne dni :)
Pozdrawiam, Dorota.
Dzięki Dorota! Muszę przyznać, że twój wpis też mi zapadł w pamięć! Świetny!
Witam.Bardzo podoba mi się strona jest taka wymowna.Chciałbym się poradzić czy dobrze interpretuje te karty, zdałam pytanie co ukrywa partner wyszło 3 bulaw i diabeł. Odczytalam to ze partner wyjechał w interesach bo jest,, uzależniony „od kogoś jakieś,, nie czyste interesy ” o których nie chce mi mówić czy dobrze to odczytalam? Pozdrawiam
Witam Kasia i dziękuję. Nie robię takich interpretacji w komentarzach ale mam parę pytań? Dlaczego z góry zakładamy już w pytaniu, że partner coś ukrywa? Wówczas karty muszą odpowiedzieć na pytanie, że faktycznie ukrywa i pokazać co, choć cokolwiek by nie pokazały i tak będzie o ukrywaniu. Czyli według mnie pytanie jest źle zadane, chyba, że jesteś pewna, że ukrywa coś :) Pytanie drugie, czy używasz odwróceń czy tylko zwykłych pozycji, bo wtedy ciut inaczej patrzyłabym na karty? Po trzecie Diabeł nie koniecznie musi oznaczać ciemne interesy, szczególnie jeśli jest w pozycji naturalnej…może wówczas mówić po prostu o niesamowitej pasji, czymś co człowiek naprawdę kocha robić, do czego czuje niesamowity pociąg. Wraz z 3 buławami można przypuszczać, że cokolwiek ten partner robi, to uwielbia to robić. Ja nie mam żadnego kontekstu, ale może warto wziąć te wskazówki pod uwagę. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za szybka wiadomość i Twoje spostrzeżenia bardzo cenne dla mnie. Sugerowalam się rozkładem,, tajna kieszeń ” na pytanie co partner ukrywa wylosowalam 3 bulaw a Diabla co powoduje że musi ukrywać wszystkie karty były w pozycji prostej. Wiem ze pojechał w interesach i tak się tym zasugerował am. Ale też rzeczywiście dla niego to co robi jest bardzo ważne w jego życiu. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Trafiłam tu przez przypadek ale wiem ze będę tu stałym gościem. Pozdrawiam cieplutko. Kasia